Karmimy Psiaki

piątek, 21 września 2012

Porowatość włosów

Porowatość włosa to jego zdolność przepuszczania cieczy.
Pasmo włosa składa się z 3 warstw: naskórka, kory i rdzenia. Wszystkie składniki włosa są utrzymywane w korze włosa, a naskórek chroni korę włosa.




Na tym obrazku jest pokazany włos zdrowy. U włosów z normalną, niską porowatością naskórek ułożony jest płasko i szczelnie wzdłóż trzonu włosa. Kiedy naskórek jest tak ułożony  włosy trzymają wilgoć lepiej, są lśniące, gładkie i łatwo się je układa.



Na tym zdjęciu widać bardzo porowaty włos. Jak widać skórki są podniesione przez co odsłaniają delikatną warstwę wewnętrzną kory. Gdy naskórek jest podniesiony włosy są szorstkie, suche i mają skłonność do plątania się. W tym wypadku włosy nie będą wyglądać najlepiej.


Co powoduje porowatość?

Włosy mogą zostać nadmiernie porowate przez ubogąj diete, genetyke, stres środowiska i po prostu ogólną złą pielęgnacje. Gdy włosy są zbyt porowate kończy się to utratą wilgoci tak szybko, jak ją przyjmuje.


Sposoby zmniejszenia porowatości.

Regularne stosowanie zabiegów z białka: białka wypełniają luki w naskórku i wzmacniają wał włosa.

     Korzystanie z konkretnych zabiegów na włosy: Zabiegi te mają na ogół niskie pH (kwaśne), a więc w środowisku kwaśnym naskórek będzie leżał płasko.

     Korzystanie z szamponu bez SLS i SLES: Szampony, które mają siarczany mają tendencję do bardzo wysokiego pH, wysokie pH podniesie naskórek. Podniesiony naskórek = porowatość
     Zmniejszenie zabiegów chemicznych:  np. unikanie trwałych farb do włosów, to naprawdę dobre sposoby zapobiegania problemów porowatości.



Uwaga: Porowatość niekoniecznie jest zła. Włos w rzeczywistości musi być nieco porowaty, aby skutecznie przebiegały zabiegi na włosy i absorpcja wilgoci. Kiedy włosy nie są odpowiednio porowate, zabiegi chemiczne i pielęgnacyjne nie działają skutecznie.




Testy na porowatość włosów. 


Sposób 1.
Do miski z wodą wrzucić kilka włosów, które są oczyszczone, umyte tylko szamponem (bez masek, odżywek, jedwabiu itp). Im dłużej włos będzie utrzymywał się na powierzchni tym mniej jest on porowaty i na odwrót, włos który szybko opadnie na dno jest bardzo porowaty.


Sposób 2.
Na jedynie umytych włosach (tak jak i w poprzednim teście - bez odżywek masek i innych specyfików) złapać jednego włosa i przejechać  palcami od końcówki do cebólki wosa. Im bardziej będie on nam się wydawał chropowaty, stawial opór i wyczujemy nierówności tym bardziej będzie on porowaty.

Sposób 3.
Na talerz wysypujemy odrobinę mąki. \'tarzamy w niej włosy po czym wydmuchujemy mąkę z włosów. Im więcej zostanie białego osadu na włosach tym większa jest ich porowatość.


Nie da się w ten sposób ustalić od razu dokładnej porowatości włosa dlatego testy należy powtarzać co jakiś czas i z różnych partii włosów (z wierzchu, spod spodu, z tyłu, z przodu). Dopiero wtedy będziemy mogli na tej podstawie stwierdzić jaki rodzaj porowatości mają nasze włosy (niski, średni, wysoki).







poniedziałek, 17 września 2012

Jak nabrać pewności siebie? part 1




Jeśli wydaje Ci się, że brakuje Ci pewności siebie przeczytaj wszystkie część cyklu "Jak nabrać pewności siebie?" :). Podpowiem co można zrobić by jej nabrać. I pamiętaj - każdy, ale to absolutnie każdy może zwiększyć swoją pewność siebie!

Zyskasz na tym spokój, opanowanie i całkowity luz w sytuacjach stresujących. A przede wszystkim odzyskasz kontrolę nad swoim życiem. Mam tu na myśli, że sam/a zaczniesz decydować o swoim życiu, o tym jaki wpływ na Ciebie będzie miało to co się w nim stanie.

Pewność siebie to przeciwieństwo lęku, które spotyka nas wszystkich w pewnych sytuacjach jakie nas spotykają. Naszym przodkom lęk był potrzebny, by ocalić ludzkość. Wtedy kiedy pojawiało się niebezpieczeństwo lęk pomagał im ujść z życiem. Niestety teraz w 99 procentach strach jest bezużyteczny, a my i tak jesteśmy narażeni na niego i jego niekorzystne skutki. Jedynym sposobem, by wyjść z tego bez szwanku jest pozbycie się go, a ja Ci w tym pomogę. Dzięki pewności siebie zaczniesz działać odważniej, a to najlepszy sposób na osiągnięcie własnych celów. Zapewne dlatego jest to jedna z tych rzeczy, którą każdy chciałby mieć więcej.

Na samym początku muszę Cię uprzedzić, że potrzebna Ci będzie zmiana podejścia. Musisz sobie uświadomić, że w pewnych sytuacjach już masz pewność siebie. To uczucie naprzemiennie pojawia się i znika. Najprawdopodobniej najbardziej pewny/na siebie jesteś gdy nie ma nikogo wokół. Gorzej jeśli musisz wejść w interakcje z innymi ludźmi.




Ćwiczenie I:                                                                                           
Musisz zaakceptować własną osobę, docenić samego siebie. Zdaj sobie sprawę z wad i zaakceptuj je. Aby ułatwić sobie to zadanie utwórz listę rzeczy, z których jesteś zadowolony/na, dumny,/na, które są Twoją zaletą. Może to być twoja pasja, talent, ciekawi znajomi, ładny pokój, a nawet samo to, że umiesz pływać. Wypisz na kartce wszystko co przyjdzie Ci do głowy i  za każdym razem kiedy wpadniesz na coś nowego dopisz. Lista  koniecznie musi być długa. Im dłuższa ona będzie tym większy sens będzie miało to ćwiczenie. Jesteś wyjątkową osobą i musisz się o tym przekonać. Zasługujesz by czuć się ze sobą świetnie. Jeśli w siebie zwątpisz przeczytasz całą listę, a to pomoże Ci w zyskaniu większej pewności siebie.


niedziela, 9 września 2012

Wazelina



Najzwyklejsza wazelina jest jednym z najbardziej przydatnym i uniwersalnym kosmetykiem jaki posiadam. Jej zastosowań jest naprawdę dużo i sama nie jestem ich zliczyć, ani pewnie nie znam ich nawet połowy. Postaram się jednak wymienić tyle ile mi się uda przypomnieć :)






1. Wazeliną smaruję oczy i ich okolice na noc. Koleżanka, która zdradziła mi ten patent chwali, że w jej rodzinie tego sposobu używa się od pokoleń i cieszą się gładką skórą oczu. Nie wiem na ile to jest prawdą, ale podobno dzięki temu nie robią się tak zmarszczki wokół oczu. Warto spróbować, żeby chociaż opóźnić ten proces.

2. Za to ten sposób zdradziła mi mama kiedy jeszcze byłam dzieckiem- nie tylko z wazeliną, ale i najzwyczajniejszym kremem Nivea. Wazeliną możemy układać brwi we właściwym kierunku. Nie robiłam tego często, ale moje brwi naprawdę nie wymagają dużego poświęcenia. Nawet jeśli ich nie ureguluję (a robię to naprawdę raz na ruski rok) to wyglądają na tyle dobrze, że nie muszę w nie ingerować.

3. Stosowana na rzęsy (tak jak olej rycynowy), najlepiej czystą szczoteczką od tuszu, odżywia je, a po regularnym stosowaniu stają się dłuższe, mocniejsze i gęstsze.

4. Sucha skóra pokocha wazelinę! Co prawda odradzam stosowania na twarzy - wazelina może stymulować wzrost włosów. Na łokciach, kolanach i  stopach natomiast sprawdza się idealnie! Mój tata stosował ją na pękające pięty.

5. To samo dotyczy oparzeń słonecznych. Wazelina idealnie natłuści skórę.

6. Wydaje mi się, że najbardziej popularne jest używanie wazeliny na usta. Zwłaszcza w zimowe, wietrzne dni. Uwierzcie, u mnie nic lepiej się nie sprawdziło niż wazelina! A na popękane usta to jest po prostu cud-miód!

7. Naturalna odżywka do paznokci.

8. Niektórzy używają wazeliny przed demakijażem. Najpierw obficie wsmarować w oczy i okolice, a potem zetrzeć płatkiem kosmetycznym z mleczkiem do demakijażu. Ten sposób jest bardzo chwalony.

9. Zabezpieczają suche końcówki włosów. Czasami zastępuję krem Nivea wazeliną i smaruję końcówki przed myciem.

10. Aby zapobiec zmarszczkom na szyi można czasem wklepać w nią wazelinę.

11. Można ją stosować na miejsca narażone na rozstępy. Zapobiegawczo.

12. W zimniejsze dni wazelina przyda się do natłuszczenia skóry dłoni.

13. Słyszałam, że wazelina przedłuża trwałość perfum. Najpierw wsmarowujemy w nadgarstki i za uszami (czyli tam gdzie używamy perfum) a potem po prostu się psikamy perfumami.

14. Jednym z dziwniejszych wg mnie zastosowań to smarowanie na noc cienką warstwą wazeliny... pryszczy! (nie wiem czy polecam)

15. Wazelina jest też jednym z środków  na hemoroidy.



Gdzie możemy kupić wazelinę?                                                                

W aptece, w drogeriach, w marketach w dziale z kosmetykami.
Cena waha się w przedziale od 2 do 7 złotych. Zwykle jednak jest to ok. 3zł ;).







sobota, 8 września 2012

15 HAIR PROJECT #2


Wymarzone włosy (cel)


Jakie bym chciała mieć włosy?                                                                 



Zdjęcie powyżej , które pokazuje mniej więcej wymarzoną długość włosów w wersji prostej. Niekoniecznie ten kolor, ale jeśli uznam, że najwyższa pora na zmianę to na pewno właśnie taki odcień włosów będę miała pod uwagą :).




A to wymarzona długość włosów  w wersji falowanej. Odcień też jest zbliżony do tego jaki bym chciała i obecnie posiadam.

Co oprócz tego? Lśniące, gładkie i zdrowe włosy. To chyba oczywiste. Chciałabym także żeby mniej się przetłuszczały. Obecnie muszę myć włosy co 1-2 dni. Jeśli ten okres wydłuży się chociażby do 2-3 dni uznam to za sukces. Potrzeba mycia włosów raz, dwa na tydzień wydaje mi się raczej niemożliwa w moim przypadku. Niestety lata, w których mogłam myć włosy raz na tydzień już dawno przeminęły ;). Jednak biorąc pod uwagę, że jeszcze nie tak dawno temu włosy miałam tłuste już następnego dnia/ranka po myciu (a to zaledwie paręnaście godzin!) mam teraz powody do zadowolenia. Zwłaszcza wtedy kiedy moje włosy trzymają się świeże przez całe dwa dni!

Jest jeszcze jedna rzecz, którą chciałabym osiągnąć. Powstrzymać ich wypadanie i zagęścić. Wiadomo, że całkowicie wypadania włosów nie da się zlikwidować - ale przynajmniej można to zminimalizować. Zauważyłam u siebie, że na jesień wypada mi ich więcej niż wiosną/latem. Nie wiem czy pora roku ma z tym jakiś związek, ale u mnie tak się właśnie dzieje ;).

Jak widać włosowe cele będą mnie kosztować dość dużo czasu, ale wydaje mi się, że są one do osiągnięcia. Nie poddam się i będę o nie walczyć! :D



foto: Google

poniedziałek, 3 września 2012

15 HAIR PROJECT #1



ZASADY :
Zabawę zaproponowała Ania. Udział otwarty dla każdego chętnego. Wystarczy wpisać się pod postem informacyjnym oraz  wkleić na swoim blogu infografikę wraz z zasadami.

Zabawę można też potraktować jako jednorazowy TAG - w takim wypadku tagujemy minimum 3 osoby których odpowiedzi najbardziej nas ciekawią :)
CEL: Lepiej poznać swoje włosy i dobrze się bawić :)
****************
 
 
 
 


W końcu przyszła i kolej na mnie. Ponieważ zapuszczanie włosów to długotrwała praca pora zacząć uwiecznić od czego zaczynam, bym na końcu z dumą porównała jak wielki jest efekt moich starań :P.



Zdjęcie włosów tyłem:


Włosy na tym zdjęciu są umyte balsamem Babydream dla mam i po sylikonowej masce Sleek Line Stapiz. Rozpuszczone, wcześniej spięte w "kitkę" i dlatego tak falowane. Normalnie by się tak nie falowały niestety.
W punkcie 14 napiszę jak ciężką historię one przeszły, ale póki co muszę przyznać, że oprócz pojedynczych rozdwojonych końcówek, nie podcinałam ich i są strasznie nierówne co można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Wiem, że powinnam, ale jeszcze trochę mi szkoda ich podcinać :p. Oprócz tego na czubku głowy widać moje olbrzymie odrosty, które o dziwo, wcale mi bardzo nie przeszkadzają :).