Karmimy Psiaki

niedziela, 30 grudnia 2012

Maska z jedwabiem regenerująca LOTON

Maska kupiona "z braku laku...". Kosztowała mnie około 10zł. Nie spodziewałam się po niej nic specjalnego, wręcz podchodziłam do niej z pewną obawą. Czy słusznie?





Pudełeczko jest mocno oszukane, wydaje się, że zawiera więcej produktu niż jest w rzeczywistości.
 Maskę nakładałam na świeżo umyte włosy na parę minut, oczywiście używałam ją od połowy włosów i muszę przyznać, że w tym wypadku się sprawdziła.
Włosy po użyciu były gładkie, błyszczące i łatwe do rozczesania. W zasadzie efekty były podobne do ulubionej maski Stapiz Repair & Shine. Z tym że maska Lotonu mieści w sobie 125g i nie jest tak treściwa.

Maskę byłabym w stanie kupić ponownie, ale szczerze nie wiem czy mi się opłaca :).

piątek, 30 listopada 2012

Sałatka owocowa


Zastanawialiście się co jeść na śniadanie żeby było smacznie i zdrowo? Jednym z moich ulubionych śniadań podzielę się dziś. Sałatka owocowa, którą uwielbiam jeść nie tylko na śniadanie jest pysznym zastrzykiem energii i witamin :D Jest banalnie łatwa i szybka w wykonaniu.

Należy obrać banana, kiwi i mandarynkę. Owoce pokroić w kosteczkę i wymieszać ze sobą.
Całość ma niecałe niecałe 200kcal. Więc jest to dietetyczne śniadanie ;).
Proporcje możemy zmieniać wedle uznania i dodawać inne składniki np. posiekane orzechy włoskie.
Ja zwykle sałatkę wykonuję z banana, kiwi i 2 kawałków mandarynki, więc mieszczę się w 150kcal i spokojnie mogę do tego zjeść coś jeszcze :).

Smacznego!

czwartek, 29 listopada 2012

Maseczki z mandarynek

W okresie przed i poświątecznym w sklepach aż roi się od mandarynek. Mi zdarzyło się je lekko przesuszyć, a że nie lubię nic marnować postanowiłam je wykorzystać.



Mandarynki mają dużo witamin i kwasu cytrynowego więc spokojnie można je wykorzystać do maseczek.








Maseczka z mandarynki dla cery suchej:

Sok z jednej mandarynki mieszamy z surowym żółtkiem. Nakładamy tak sporządzoną maseczkę na twarz na 20 minut. Spłukujemy ją letnią wodą wuala!



 Maseczka z mandarynki dla cery tłustej:

Ubijamy na sztywno pianę z jednego białka, dodajemy 2 łyżki stołowe soku z mandarynki i dokładnie mieszamy. Maseczkę nanosimy na twarz i szyję na 20 minut. Po tym czasie spłukujemy dużą ilością wody letniej.



Wersja prosta:

Wyciskamy sok z dwóch mandarynek, zwilżamy nim chusteczkę albo waciki i nakładamy na twarz i szyję na 15-20 minut.



 Odmładzająca i zmniejszająca pory mikstura:

Zalewamy wodą pokrojone na kawałki mandarynki (jedną lub dwie). Odstawić na 24godziny. Codziennie rano i wieczorem przemywamy starannie twarz tą miksturą.

piątek, 23 listopada 2012

Detangler

Szczotka Dtangler


Na początku muszę zaznaczyć, że jest to moja pierwsza szczotka tego rodzaju i po pierwszym użyciu byłam trochę nią zawiedziona. Słysząc tak pozytywne opinie na temat szczotek Tangle Teezer i Dtangler skusiłam się na swoją własną wersji DeTangler.





Szczotka jest lekka, wręcz miałam wrażenie, że pęknie przy pierwszym lepszym upadku. Na szczęście po kilkukrotnym już upuszczeniu stwierdzam, że wcale nie tak łatwo jest ją zniszczyć. W Polsce dostępne są jak na razie 3 wersje kolorystyczne. Ja wybrałam różową. Igiełki są wystarczająco długie, by rozczesać włosy Po czasie mogą się one deformować, wyginać się, co jednak nie utrudnia rozczesywania. Nie ma też większych problemów z czyszczeniem szczotki - włosy można podważyć, a samą szczotkę umyć. Rączka jest wygodna, nie ma problemów z trzymaniem szczotki.



Jak na początku wspomniałam Dtangler nie od razu przypadł mi do gustu. Po pierwsze i według mnie najważniejsze, nie rozczesuje dobrze mocno poplątanych włosów. Nie spotkałam jeszcze takiej szczotki, która potrafiłaby zrobić to skutecznie i bezboleśnie, więc ostatecznie jej wybaczam. Szczotką można robić masaż głowy, który jest bardzo przyjemny i można się od niego uzależnić :). To co mnie zdziwiło to, że zgodnie z obietnicą producenta moje włosy naprawdę zwiększyły swój połysk.

Sama szczotka Dtangler nie jest może idealna, co nie zmienia faktu, że jest to najlepsza szczotka jaką mam. Czesanie włosów stało się przyjemnością, a wygląd sprawia, że odłożona gdziekolwiek "nie razi oczu". Swoją kupiłam od allegrowego sprzedawcy serwisu Paa Tal. Kosztuje około 25zł. Jest to dużo taniej od szczotek Tangle Teezer, a jeśli uwierzyć w opinie, że Dtangler nie różni się od nich zbytnio to wnioski nasuwają się same. Nie zapłaciłabym dwa razy więcej za ten sam efekt. Tak więc nie żałuję zakupu Dtanglera, jest to dobra szczotka, ale nie należy od niej oczekiwać cudów :).

środa, 14 listopada 2012

Peeling kawowy


Peeling kawowy jest bardzo popularny ze względu na cudowne efekty jakie daje. Skóra po nim jest przede wszystkim gładka jak 'pupa niemowlęcia' :D. Wszystkie osoby, które uwielbiają zapach kawy będą zachwycone.

 Co potrzeba:
-dwie garści soli
-garść kawy
-garść cynamonu
-żel
Jak go wykonać:
Do miseczki wsypać sól, może być zarówno gruboziarnista jak i drobna. Dodać do niej najlepiej świeżo zmieloną i mocną kawę oraz garść cynamonu. Całość przemieszać i dodać bezzapachowy żel np. do mycia twarzy. Całość dokładnie wymieszać i pod prysznicem wetrzeć okrężnymi ruchami w suchą skórę.

Wcieracie taki peeling oczywiście w miejsca które Was interesują, np. brzuch, uda, pośladki. Jeśli chcecie wzmocnić efekt "wyszczuplający", antycellulitowy, owińcie się folią spożywczą (w te miejsca gdzie wtarłyście peeling) i potrzymajcie tak od 20min do nawet paru godzin. Po peelingu oczywiście wszystko dokładnie zmywacie pod prysznicem. Po wytarciu się należy użyć balsamu.

czwartek, 18 października 2012

Jak nabrać pewności siebie? part 2




Czy wiesz co to strefa komfortu? To zakres tych sytuacji i zachowań, w którym czujesz się bezpiecznie, komfortowo. To właśnie wtedy czujesz się pewnie. Kolejnym krokiem jaki musisz zrobić, by nabrać pewności siebie jest poszerzanie strefy komfortu. Kiedy coś jest poza nią odczuwasz lęk, strach, niepewność i stres. To co musisz zrobić to stale, naprawdę stale poszerzać tą strefę i dodawać i dodawać do niej kolejne elementy. I tu właśnie nie ma jednego dobrego ćwiczenia dlatego oprócz tych poniżej możesz dodawać własne, wymyślone przez Ciebie "misje". To właśnie one w dużym stopniu pomogą Ci nabrać pewności siebie.





Aby ułatwić sobie zadanie podziel je na etapy. Na przykład po tygodniu dodawaj kolejne ćwiczenia.

Ćwiczenie I:                                                                                         
Kontak wzrokowy.  Pewnie nie raz byłaś przyłapana na wpatrywaniu się w kogoś. Najczęściej jadąc autobusem pewnie jak większość rozglądasz się po ludziach, a kiedy Twoje spojrzenie wyłapie jakaś osoba, natychmiast odwracasz wzrok. Twoim zadaniem będzie właśnie nawiązanie naturalnego i przyjemnego  kontaktu wzrokowego z inną osobą. Pierwszego dnia może to być tylko jedna osoba, ale drugiego niech będą to już dwie, kolejnego znowu więcej i tak dalej. Ważne jest to żeby reakcje innych osób na Twoje spojrzenie nie brać zbyt osobiście do siebie -najprawdopodobniej osoba, z którą próbujesz utrzymać kontakt wzrokowy zacznie się rozglądać, albo spuści głowę. Niech Twoje spojrzenie nie będzie za długie i niech sprawia wrażenie ciepłego, przyjacielskiego spojrzenia.

Ćwicznie II:                                                                                           
Uśmiechnij się do kogoś. To ćwiczenie możesz z powodzeniem wykonywać razem z pierwszym. Możesz dodać go po jakimś czasie, jak i możesz połączyć je od razu. Pamiętaj, że oby dwa ćwiczenia możesz wykonywać wszędzie: na chodniku, w sklepie, autobusie, metrze, a nawet na koncercie ulubionej kapeli. Wymówek nie ma!




CDN.

piątek, 21 września 2012

Porowatość włosów

Porowatość włosa to jego zdolność przepuszczania cieczy.
Pasmo włosa składa się z 3 warstw: naskórka, kory i rdzenia. Wszystkie składniki włosa są utrzymywane w korze włosa, a naskórek chroni korę włosa.




Na tym obrazku jest pokazany włos zdrowy. U włosów z normalną, niską porowatością naskórek ułożony jest płasko i szczelnie wzdłóż trzonu włosa. Kiedy naskórek jest tak ułożony  włosy trzymają wilgoć lepiej, są lśniące, gładkie i łatwo się je układa.



Na tym zdjęciu widać bardzo porowaty włos. Jak widać skórki są podniesione przez co odsłaniają delikatną warstwę wewnętrzną kory. Gdy naskórek jest podniesiony włosy są szorstkie, suche i mają skłonność do plątania się. W tym wypadku włosy nie będą wyglądać najlepiej.


Co powoduje porowatość?

Włosy mogą zostać nadmiernie porowate przez ubogąj diete, genetyke, stres środowiska i po prostu ogólną złą pielęgnacje. Gdy włosy są zbyt porowate kończy się to utratą wilgoci tak szybko, jak ją przyjmuje.


Sposoby zmniejszenia porowatości.

Regularne stosowanie zabiegów z białka: białka wypełniają luki w naskórku i wzmacniają wał włosa.

     Korzystanie z konkretnych zabiegów na włosy: Zabiegi te mają na ogół niskie pH (kwaśne), a więc w środowisku kwaśnym naskórek będzie leżał płasko.

     Korzystanie z szamponu bez SLS i SLES: Szampony, które mają siarczany mają tendencję do bardzo wysokiego pH, wysokie pH podniesie naskórek. Podniesiony naskórek = porowatość
     Zmniejszenie zabiegów chemicznych:  np. unikanie trwałych farb do włosów, to naprawdę dobre sposoby zapobiegania problemów porowatości.



Uwaga: Porowatość niekoniecznie jest zła. Włos w rzeczywistości musi być nieco porowaty, aby skutecznie przebiegały zabiegi na włosy i absorpcja wilgoci. Kiedy włosy nie są odpowiednio porowate, zabiegi chemiczne i pielęgnacyjne nie działają skutecznie.




Testy na porowatość włosów. 


Sposób 1.
Do miski z wodą wrzucić kilka włosów, które są oczyszczone, umyte tylko szamponem (bez masek, odżywek, jedwabiu itp). Im dłużej włos będzie utrzymywał się na powierzchni tym mniej jest on porowaty i na odwrót, włos który szybko opadnie na dno jest bardzo porowaty.


Sposób 2.
Na jedynie umytych włosach (tak jak i w poprzednim teście - bez odżywek masek i innych specyfików) złapać jednego włosa i przejechać  palcami od końcówki do cebólki wosa. Im bardziej będie on nam się wydawał chropowaty, stawial opór i wyczujemy nierówności tym bardziej będzie on porowaty.

Sposób 3.
Na talerz wysypujemy odrobinę mąki. \'tarzamy w niej włosy po czym wydmuchujemy mąkę z włosów. Im więcej zostanie białego osadu na włosach tym większa jest ich porowatość.


Nie da się w ten sposób ustalić od razu dokładnej porowatości włosa dlatego testy należy powtarzać co jakiś czas i z różnych partii włosów (z wierzchu, spod spodu, z tyłu, z przodu). Dopiero wtedy będziemy mogli na tej podstawie stwierdzić jaki rodzaj porowatości mają nasze włosy (niski, średni, wysoki).







poniedziałek, 17 września 2012

Jak nabrać pewności siebie? part 1




Jeśli wydaje Ci się, że brakuje Ci pewności siebie przeczytaj wszystkie część cyklu "Jak nabrać pewności siebie?" :). Podpowiem co można zrobić by jej nabrać. I pamiętaj - każdy, ale to absolutnie każdy może zwiększyć swoją pewność siebie!

Zyskasz na tym spokój, opanowanie i całkowity luz w sytuacjach stresujących. A przede wszystkim odzyskasz kontrolę nad swoim życiem. Mam tu na myśli, że sam/a zaczniesz decydować o swoim życiu, o tym jaki wpływ na Ciebie będzie miało to co się w nim stanie.

Pewność siebie to przeciwieństwo lęku, które spotyka nas wszystkich w pewnych sytuacjach jakie nas spotykają. Naszym przodkom lęk był potrzebny, by ocalić ludzkość. Wtedy kiedy pojawiało się niebezpieczeństwo lęk pomagał im ujść z życiem. Niestety teraz w 99 procentach strach jest bezużyteczny, a my i tak jesteśmy narażeni na niego i jego niekorzystne skutki. Jedynym sposobem, by wyjść z tego bez szwanku jest pozbycie się go, a ja Ci w tym pomogę. Dzięki pewności siebie zaczniesz działać odważniej, a to najlepszy sposób na osiągnięcie własnych celów. Zapewne dlatego jest to jedna z tych rzeczy, którą każdy chciałby mieć więcej.

Na samym początku muszę Cię uprzedzić, że potrzebna Ci będzie zmiana podejścia. Musisz sobie uświadomić, że w pewnych sytuacjach już masz pewność siebie. To uczucie naprzemiennie pojawia się i znika. Najprawdopodobniej najbardziej pewny/na siebie jesteś gdy nie ma nikogo wokół. Gorzej jeśli musisz wejść w interakcje z innymi ludźmi.




Ćwiczenie I:                                                                                           
Musisz zaakceptować własną osobę, docenić samego siebie. Zdaj sobie sprawę z wad i zaakceptuj je. Aby ułatwić sobie to zadanie utwórz listę rzeczy, z których jesteś zadowolony/na, dumny,/na, które są Twoją zaletą. Może to być twoja pasja, talent, ciekawi znajomi, ładny pokój, a nawet samo to, że umiesz pływać. Wypisz na kartce wszystko co przyjdzie Ci do głowy i  za każdym razem kiedy wpadniesz na coś nowego dopisz. Lista  koniecznie musi być długa. Im dłuższa ona będzie tym większy sens będzie miało to ćwiczenie. Jesteś wyjątkową osobą i musisz się o tym przekonać. Zasługujesz by czuć się ze sobą świetnie. Jeśli w siebie zwątpisz przeczytasz całą listę, a to pomoże Ci w zyskaniu większej pewności siebie.


niedziela, 9 września 2012

Wazelina



Najzwyklejsza wazelina jest jednym z najbardziej przydatnym i uniwersalnym kosmetykiem jaki posiadam. Jej zastosowań jest naprawdę dużo i sama nie jestem ich zliczyć, ani pewnie nie znam ich nawet połowy. Postaram się jednak wymienić tyle ile mi się uda przypomnieć :)






1. Wazeliną smaruję oczy i ich okolice na noc. Koleżanka, która zdradziła mi ten patent chwali, że w jej rodzinie tego sposobu używa się od pokoleń i cieszą się gładką skórą oczu. Nie wiem na ile to jest prawdą, ale podobno dzięki temu nie robią się tak zmarszczki wokół oczu. Warto spróbować, żeby chociaż opóźnić ten proces.

2. Za to ten sposób zdradziła mi mama kiedy jeszcze byłam dzieckiem- nie tylko z wazeliną, ale i najzwyczajniejszym kremem Nivea. Wazeliną możemy układać brwi we właściwym kierunku. Nie robiłam tego często, ale moje brwi naprawdę nie wymagają dużego poświęcenia. Nawet jeśli ich nie ureguluję (a robię to naprawdę raz na ruski rok) to wyglądają na tyle dobrze, że nie muszę w nie ingerować.

3. Stosowana na rzęsy (tak jak olej rycynowy), najlepiej czystą szczoteczką od tuszu, odżywia je, a po regularnym stosowaniu stają się dłuższe, mocniejsze i gęstsze.

4. Sucha skóra pokocha wazelinę! Co prawda odradzam stosowania na twarzy - wazelina może stymulować wzrost włosów. Na łokciach, kolanach i  stopach natomiast sprawdza się idealnie! Mój tata stosował ją na pękające pięty.

5. To samo dotyczy oparzeń słonecznych. Wazelina idealnie natłuści skórę.

6. Wydaje mi się, że najbardziej popularne jest używanie wazeliny na usta. Zwłaszcza w zimowe, wietrzne dni. Uwierzcie, u mnie nic lepiej się nie sprawdziło niż wazelina! A na popękane usta to jest po prostu cud-miód!

7. Naturalna odżywka do paznokci.

8. Niektórzy używają wazeliny przed demakijażem. Najpierw obficie wsmarować w oczy i okolice, a potem zetrzeć płatkiem kosmetycznym z mleczkiem do demakijażu. Ten sposób jest bardzo chwalony.

9. Zabezpieczają suche końcówki włosów. Czasami zastępuję krem Nivea wazeliną i smaruję końcówki przed myciem.

10. Aby zapobiec zmarszczkom na szyi można czasem wklepać w nią wazelinę.

11. Można ją stosować na miejsca narażone na rozstępy. Zapobiegawczo.

12. W zimniejsze dni wazelina przyda się do natłuszczenia skóry dłoni.

13. Słyszałam, że wazelina przedłuża trwałość perfum. Najpierw wsmarowujemy w nadgarstki i za uszami (czyli tam gdzie używamy perfum) a potem po prostu się psikamy perfumami.

14. Jednym z dziwniejszych wg mnie zastosowań to smarowanie na noc cienką warstwą wazeliny... pryszczy! (nie wiem czy polecam)

15. Wazelina jest też jednym z środków  na hemoroidy.



Gdzie możemy kupić wazelinę?                                                                

W aptece, w drogeriach, w marketach w dziale z kosmetykami.
Cena waha się w przedziale od 2 do 7 złotych. Zwykle jednak jest to ok. 3zł ;).







sobota, 8 września 2012

15 HAIR PROJECT #2


Wymarzone włosy (cel)


Jakie bym chciała mieć włosy?                                                                 



Zdjęcie powyżej , które pokazuje mniej więcej wymarzoną długość włosów w wersji prostej. Niekoniecznie ten kolor, ale jeśli uznam, że najwyższa pora na zmianę to na pewno właśnie taki odcień włosów będę miała pod uwagą :).




A to wymarzona długość włosów  w wersji falowanej. Odcień też jest zbliżony do tego jaki bym chciała i obecnie posiadam.

Co oprócz tego? Lśniące, gładkie i zdrowe włosy. To chyba oczywiste. Chciałabym także żeby mniej się przetłuszczały. Obecnie muszę myć włosy co 1-2 dni. Jeśli ten okres wydłuży się chociażby do 2-3 dni uznam to za sukces. Potrzeba mycia włosów raz, dwa na tydzień wydaje mi się raczej niemożliwa w moim przypadku. Niestety lata, w których mogłam myć włosy raz na tydzień już dawno przeminęły ;). Jednak biorąc pod uwagę, że jeszcze nie tak dawno temu włosy miałam tłuste już następnego dnia/ranka po myciu (a to zaledwie paręnaście godzin!) mam teraz powody do zadowolenia. Zwłaszcza wtedy kiedy moje włosy trzymają się świeże przez całe dwa dni!

Jest jeszcze jedna rzecz, którą chciałabym osiągnąć. Powstrzymać ich wypadanie i zagęścić. Wiadomo, że całkowicie wypadania włosów nie da się zlikwidować - ale przynajmniej można to zminimalizować. Zauważyłam u siebie, że na jesień wypada mi ich więcej niż wiosną/latem. Nie wiem czy pora roku ma z tym jakiś związek, ale u mnie tak się właśnie dzieje ;).

Jak widać włosowe cele będą mnie kosztować dość dużo czasu, ale wydaje mi się, że są one do osiągnięcia. Nie poddam się i będę o nie walczyć! :D



foto: Google

poniedziałek, 3 września 2012

15 HAIR PROJECT #1



ZASADY :
Zabawę zaproponowała Ania. Udział otwarty dla każdego chętnego. Wystarczy wpisać się pod postem informacyjnym oraz  wkleić na swoim blogu infografikę wraz z zasadami.

Zabawę można też potraktować jako jednorazowy TAG - w takim wypadku tagujemy minimum 3 osoby których odpowiedzi najbardziej nas ciekawią :)
CEL: Lepiej poznać swoje włosy i dobrze się bawić :)
****************
 
 
 
 


W końcu przyszła i kolej na mnie. Ponieważ zapuszczanie włosów to długotrwała praca pora zacząć uwiecznić od czego zaczynam, bym na końcu z dumą porównała jak wielki jest efekt moich starań :P.



Zdjęcie włosów tyłem:


Włosy na tym zdjęciu są umyte balsamem Babydream dla mam i po sylikonowej masce Sleek Line Stapiz. Rozpuszczone, wcześniej spięte w "kitkę" i dlatego tak falowane. Normalnie by się tak nie falowały niestety.
W punkcie 14 napiszę jak ciężką historię one przeszły, ale póki co muszę przyznać, że oprócz pojedynczych rozdwojonych końcówek, nie podcinałam ich i są strasznie nierówne co można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Wiem, że powinnam, ale jeszcze trochę mi szkoda ich podcinać :p. Oprócz tego na czubku głowy widać moje olbrzymie odrosty, które o dziwo, wcale mi bardzo nie przeszkadzają :).


sobota, 7 lipca 2012

Recenzja: Eveline 8w1, odżywka do paznokcii


Moje paznokcie łamały się, a przy każdym obcięciu pęknięcia sięgały jeszcze dalej. Na samym początku czekałam aż odrosną na tyle żeby obciąć całe pęknięcie, ale to okazało się walką z wiatrakami. Musiałam więc zacząć ratować się odżywką. Padło na rozsławioną Eveline 8w1.

 

 
EVELINE 
C O S M E T I C S

8w1
TOTAL ACTION 




Od producenta:
Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem Strong Nail wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami.  

Skład:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.
 
Moje wrażenia:

 Stosowałam zgodnie z zaleceniami: codziennie nakładać jedną warstwę lakieru, 4 dnia zmywać i tak od nowa. Cała kuracja trwa 10 dni. Odżywka nadawała moim paznokciom lekko mleczną barwę, co bardzo mi się spodobało, bo wyglądało to bardzo estetycznie i naturalnie zarazem. Słyszałam jednak, że podczas kuracji zdarza się przeszywający ból palców, więc byłam na niego przygotowana. Okazało się, że ból owszem był, ale słaby i to tylko tam gdzie paznokieć był bardziej uszkodzony. Potem ból zniknął bezpowrotnie :). Przez cały czas odkąd zaczęłam stosować odżywkę ani razu nie złamał mi się paznokieć, nie pojawiło mi się ani jedno pęknięcie. Pod koniec kuracji miałam wypadek rowerowy w wyniku którego zdarłam sobie paznokcie :P. Ale w minimalnym stopniu, bo 3 warstwy odżywki skutecznie ochroniły paznokcie. Co najważniejsze żaden się nie złamał! Nałożyłam kolejną warstwę i na koniec kuracji po zadrapaniu nie było ani śladu!:) Teraz odżywkę stosuję raz na jakiś czas (świetnie nadaje się pod jak i na lakier) a paznokcie są w nienaruszonym stanie.

Podsumowując:
Plusy:
-świetnie się sprawdza jako odżywka, jest naprawdę skuteczna
-utwardza lakier na paznokciach
-nadaje paznokciom mleczny, perłowy kolor
-jest wydajna
-wygładza płytkę paznokcia
-dostępna chyba w każdej drogerii
-łatwo się nakłada (przy moim beztalenciu do malowania paznokci)
-paznokcie robią się twarde (nawet te z pęknięciami ;p)

Minusy:
-ból paznokci (nie u wszystkich)
-wysusza skórki
Cena:
ok. 10zł 




Jestem na TAK!! :)

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Isana Hair -Repair Shampoo

ISANA
HAIR




REPAIR
SHAMPOO

intensive Pflege fur
stark geschadigtes Haar 
 

MIT WERTVOLLEM 
ARGANOL

MIT PANTHENOL




inci: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycol Distearte, Dicaprylyl Ether, Sodium Benzoate, Lauryl alcohol, Parfum, Panthenol, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Polyquaternium-10, Citric Acid, Sodium Formate, Laureth-4, Argana Spinosa Kernel Oil, Sodium Hydroxide, PEG-7 Glyceryl Ciciate, Styrene/Acrylates Copolymer, Tocopherol, Coco-Glucoside, Latic Acid, Citronellol, Benzonic Acid